ZOO i Afrykarium Wrocław.

Witajcie :)
Dzisiaj zabieram Was do ZOO we Wrocławiu :)
Podejrzewam, że wielu z Was już tam było. Ja natomiast byłam pierwszy raz i przy okazji ze znajomymi skorzystaliśmy z wejścia do Afrykarium.
Weszliśmy do ZOO wejściem tylnym, tzw. Bramą Japońską od strony Odry, gdzie było zdecydowanie mniej ludzi w kolejce.
Na początek żółwiki i różne jaszczurki.
W motylarni uchwyciłam tylko jednego motyla, choć widzieliśmy ich kilka. Niestety zdjęcia robione są telefonem, bo zapomnieliśmy wziąć aparatu. Z góry za nie przepraszam :)
Małpki..

Nosorożce...
Wilki, których kompletnie nie wzruszały tłumy obserwujących.
Niedźwiedź brunatny.
Foki...
Rodzina żyraf...
...i zebr.
W Afrykarium mnóstwo ryb. Akurat ryby, myślę, że mają się dobrze w tych przestronnych akwariach.
Nie pamiętam, jak nazywało się się to zwierzątko, ale wyglądało na bardzo wystraszone, biedactwo...
Może ktoś wie, co to za gatunek?
Hipopotamy...
A pod wodospadem MY ;)
Znajduje się tu również jedyna bodajże w Polsce tuba, do której wchodzimy i oglądamy podwodny świat dookoła...
Meduzy..
Mureny...
Pingwiny, które jakoś zawsze kojarzą mi się ze śniegiem...a tu wylegiwały się na słońcu.
Kotik afrykański, czyli uchatka...
Krokodyle nilowe.
Manaty...
Lwy, z baaardzo daleka...
Wielbłąd.
Różnego rodzaju i gatunku - jelonki, kozice, okapi, daniele, jelenie...
A nawet żubry czy lamy...
Generalnie nie jestem jakoś szczególnie za tego typu atrakcjami. Patrzyłam na te zwierzęta za szybami, za kratkami i wiem, po prostu wiem, że one są tam samotne, smutne i przygnębione.... Może się mylę... No ale cóż - widziałam już trochę gatunków zwierząt na wolności zdecydowanie bardziej radosnych. Jeśli można to tak nazwać :)
Ktoś może zapytać, po co w takim razie poszłam do ZOO? Po to, żeby właśnie się przekonać i porównać. No i porównałam.

Komentarze

  1. A ja mieszkanka Wrocławia i do Afrykarium jeszcze nie dotarłam...
    Powiem Ci, że teraz to te zwierzęta i tak mają dobrze, gdybyś je kiedyś zobaczyła w naszym ZOO, nie chciałabyś już nigdy tam pójść...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie nie, nawet nie chcę wiedzieć, jak to wyglądało kiedyś....

      Usuń
  2. Są podzielone zdania na temat ogrodów zoologicznych. Ja jednak je lubię i wychodzę z założenia, że jeśli miałoby tym zwierzakom źle się dziać poza zoo to lepiej,że są w nim. Poza tym nie przesadzałbym, że zoo jest straszne. Te we Wrocławiu jest wręcz moim zdaniem słynne. Niestety, ale nie miałem okazji by je odwiedzić w trakcie mojego pobytu we Wrocławiu. Ale jeśli jeszcze raz tam się pojawię to i zoo pewnie odwiedzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mówię, że ZOO jest straszne. Po prostu ciężko mi patrzeć na te zwierzaczki za kratkami, szybami itp...
      Być może mają tam dobrze - tak właśnie napisałam, ale niewiele wiem w tym temacie, niestety...

      Usuń
  3. W Afrykarium jeszcze nie byłam, w ZOO jak dziecko bywałam :) Teraz wyprawa Kochana do Zoo w trójkę nas czeka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też byłam w tym roku w Zoo i Afrykarium, bardzo mi się podobało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to ZOO jest utrzymane na wysokim poziomie, dlatego się podoba :)

      Usuń
  5. Świetny jest ten podwodny tunel. Tylko szkoda, że tak dużo ludzi razem wpuszczają, nie można się podelektować widokiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie - to już mój 2 taki tunel, który oglądałam, ale podziwiać podwodny świat w takim tłumie nie daje super dużej satysfakcji...

      Usuń
  6. Pewnie, ze bylam, wiele, wiele razy. ZOO wroclawkie nie ma sobie rownych. Brzuszek fajny:) Przy okazji, zajrzyj do mnie na bloga, zaprosialm Cie do malej zabawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Juz zajrzałam i poodpowiadałam z chęcią na pytania :)))

      Usuń
  7. A Ty ciągle w ruchu...
    nie usiedzisz na miejscu ;)
    A magnesik z Zoo masz ??? ;)
    Śliczna mama z zgrabnym brzuszkiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. We Wrocławiu byliśmy w sierpniu, teraz już nigdzie się nie ruszam ;)
      Magnesik mam, ale z samego Wrocławia :)
      Dziękuję za miłe słowa :)

      Usuń
  8. Aga, ślicznie wyglądasz z brzuszkiem.
    W zoo jestem co roku i już nie mam do niego siły...

    Pozdrówki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie jakies wycieczki... ;)
      Dziękuję, pozdrawiam również! :))))))

      Usuń
  9. Widze, ze i u Ciebie akwarystyczne tematy na blogasku ;). Mnie tunel w The Deep zawiodl, natomiast ten wyglada na dosyc dlugi, ale moze to zludzenie? W temacie ZOO rowniez mam mieszane uczucia, ale wychodze z zalozenia , ze te zwierzeta,ktore ogladamy teraz w niewoli sie juz urodzily. Oczywiscie instynkty nie zamieraja, ale wydaje mi sie, ze to dla tych zwierzat w chwili obecnej nie jest najwiekszym zlem. Lubie zwierzeta, ale nie jestem przesadnie wyczulona na ich punkcie, bardziej boli mnie krzywda np. dzieci. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem wyczulona zarówno na zwierzęta jak i na dzieci.... Po prostu tak mam :)
      Też masz rację, mówiąc o zwierzętach urodzonych w ZOO.
      Co do tunelu to owszem - jest dość długi :)))

      Usuń
  10. Byłam w kwietniu, w Afrykarium było okropnie gorąco, cała się spociłam ;) Wrażenia mam mieszane, bo się nie zachwyciłam, ale dziecko, z którym byliśmy było dość zadowolone. Kangury mi się za to podobały :) Muszę kiedyś do Australii polecieć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Afrykarium ogólnie jest bardzo gorąco. W niektórych 'salach' panuje klimat specjalnie pod niektóre rośliny czy zwierzęta, więc nie ma mowy o chłodzie ;)
      Kangury w Australii? Jestem na TAK :))))

      Usuń
  11. Byłam w ZOO i Afrykarium w grudniu i bardzo mi sie podobało, chce się tam wiosną lub latem znowu wybrać.
    Ślicznie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja błam pierwszy raz, może kiedyś powrócę? :)
      Dziękuję :)))

      Usuń
  12. ja nie bylam. ale tez nie zaluje zbytnio. mamy w wiedniu piekne zoo i bardzo luie tam chodzic!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jeśli jest tam piękne ZOO, to rozumiem :)

      Usuń
    2. Oceanarium chyba zrobiło na mnie najciekawsze wrażenie. Jeśli chodzi o zwierzęta za kratami, to raczej sprawiają przykre doświadczenie. Lepiej gdyby żyły na wolności :)

      Usuń
    3. W głębi duszy, też tak uważam :)

      Usuń
  13. Te akwaria są fascynujące, a spacer podwodną rura dostarcza niesamowitych wrażeń. Szkoda tylko, że tak tam tłoczno, ale tio chyba reguła w takich miejscach.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, niestety, reguła... A szkoda...Bo tuba podwodna jest naprawdę super! :)

      Usuń
  14. Fajna relacja. Ja byłem późna wiosną :) Następnym razem pojechał bym tam w środku tygodnia i najlepiej po południu. Wtedy ludzi jest o wile mniej i wszystko można pooglądać bez pośpiechu :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry pomysł! Obawiam się tylko, ze jedno popołudnie nie wystarczyłoby mi na zobaczenie wszystkiego - my byliśmy prawie cały dzień, a i tak nie zobaczyliśmy całości, bo bardzo bolały mnie już nogi....;)

      Usuń
  15. Mnie zawsze jest szkoda tych zwierząt w zoo. Afrykarium chciałabym jednak zobaczyć, tylko te tłumy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tłumy najgorsze... Czyli najlepiej zwiedzać w tygodniu :)

      Usuń
  16. Zwierzęta w zoo raczej są przyzwyczajone do panujących tam warunków. Przeważnie są to zwierzęta, które urodziły się i wychowały poza ich środowiskiem naturalnym. Ale i tak ich instynkty nie umarły, dlatego wyglądają na takie smutne. Z drugiej jednak strony, nie wiem, czy gdyby zostały teraz uwolnione, czy potrafiłyby się tak od razu przystosować do nowych warunków. Bardzo możliwe, że po prostu by zginęły, bo tworzyłyby najsłabsze ogniwo w stadzie swoich krewniaków. Ciężka sprawa. Osobiście, dopóki nie katują tych zwierząt, nie mam nic przeciwko ogrodom zoologicznym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie mam nic, możliwe, że źle mnie zrozumiałaś :)
      Po prostu ciężko mi się patrzy na te zwierzęta za kratkami, szybami itd...Nic nie poradzę...
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  17. Bardzo ładne zoo macie w Wrocławiu! Co do samego zoo to wydaje mi się że te zwierzęta już się przyzwyczaiły do takich warunków a poza tym ich wybiegi zazwyczaj odzwierciedlają ich naturalne środowisko. Bardziej przeciwna jestem natomiast cyrkom gdzie zwierzęta są w ciasnych klatkach i zmuszane do robienia głupich sztuczek.
    Pozdrawiam i zapraszam również do mnie: www.homemade-stories.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja nie mam, bo nie jestem z Wrocławia :)
      Ale racja, cyrk chyba jeszcze gorszy od ZOO....
      Pozdrawiam, zajrzę! :)

      Usuń
  18. Niedźwiedź zrobił na mnie ogromne wrażenie, piękne zoo :) pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedźwiedź majestatyczny, heh ;)
      Pozdrawiam również!

      Usuń
  19. Oceanarium pierwszy widziałam na Teneryfie. Byłam zachwycona. Kiedyś wreszcie pokażę je na blogu.
    Świetne fotki i Wy szczęśliwi, uśmiechnięci. Pozdrowionek moc. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też moje 2 oceanarium, jakie widziałam :) Obydwa świetne na wycieczkę :))

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty