Na dobry początek...
Tak naprawdę nie pamiętam, kiedy rozpoczęłam swoją przygodę z
podróżami... Można powiedzieć, że zawsze lubiłam wyjeżdżać - na kolonie,
obozy, wczasy z rodzicami, później wyjazdy ze znajomymi..
A teraz? Teraz podróże to moja pasja. Jeszcze nie zdążę rozpakować się z jednej, a już rozmyślam gdzie wybrać się następnym razem. Nie zawsze jest czas, nie zawsze są pieniążki. Ale jeśli wierzy się mocno w marzenia, to zawsze znajdzie się sposób by je zrealizować. A moje marzenia... To zwiedzać..., zwiedzać! :)
"Istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej." powiedział Ryszard Kapuściński. I mam nadzieję, że ja z tej choroby szybko się nie wyleczę.
Wszystkim czytającym mojego bloga życzę zarażenia się podróżą :)
Komentarze
Prześlij komentarz