Sopot - "Monte Carlo" połnocnej Polski

      Witajcie! :)
      Dotarliśmy do miasta nadbałtyckiego w Polsce, które podoba mi się najbardziej. I mimo że, jak już pisałam wcześniej, odwiedziłam kilka nadmorskich miejscowości, to jednak Sopot wywarł na mnie największe wrażenie, toteż do tego miejsca zajrzałam już 2 razy. Mam z nim same dobre wspomnienia, a najpiękniejsze ze wschodów słońca, ponieważ w Sopocie słońce wstaje nad horyzontem...
    Sopot jest bardzo znanym kurortem i uzdrowiskiem. Słyszałam też, że niektórzy twierdzą, że kto w lecie tu nie był, nie wie, co znaczą wakacje nad morzem. Sopot zalicza się do miast o najwyższym standardzie życia w Polsce (chyba znajduje się pod tym względem obok Zakopanego). Świeże powietrze, zabytkowa architektura i spokój w porównaniu z hałaśliwym Gdańskiem czy Gdynią, sprawiają, że turyści odpoczywają tu bardzo chętnie.
     Centrum miasta stanowi znany Monciak, czyli ul. Bohaterów Monte Cassino. Jest to wyłączony z ruchu samochodowego deptak, wzdłuż którego ciągną się sklepy, restauracje i kawiarnie. Dzięki ślicznym kamienicom z przełomu XIX i XXw. można się poczuć jak bogaty, przedwojenny kuracjusz ;) Monciak prowadzi do Placu Zdrojowego. Nazwa placu wywodzi się od leżącego tuż nieopodal Domu Zdrojowego, w którym przebywali właśnie kuracjusze. W okresie międzywojennym znajdowało się tutaj popularne kasyno, dzięki któremu Sopot zyskał przydomek "Monte Carlo Północy". Na zdjęciach widok na Monte Cassino:
Kolejnym ważnym obiektem jest Grand Hotel, luksusowy obiekt powstały w latach 20. w stylu neobarokowym. Tak jak przed wojną, tak i teraz, jedynie elita finansowa może sobie pozwolić na nocleg tutaj. Można wybrać apartament, w którym spali np. M. Dietrich, I. Mościcki, F. Castro, G. Garbo czy A. Hitler. Od niedawna w hotelu znów działa kasyno. Zwykłego śmiertelnika stać jedynie na szaleństwo (i rozkosz!) wypicia doskonałej grandowskiej kawy.
Wizytówką Sopotu jest oczywiście Molo. Jego obecny kształt pochodzi z 1928r. Sopockie molo jest najdłuższym drewnianym molo w Europie. Składa się z 2 części: wysuniętej 458m w głąb morza części drewnianej oraz tzw. Placu Kuracyjnego, którego powierzchnia wynosi 20 tys. m kwadrat. W sezonie wstęp na molo jest płatny, ale któż nie zapłaci, by nie wejść tak głęboko w morze suchą stopą!? :) Tutaj fotki mola z wieży widokowej tuz obok, a także na dawną dyskotekę Copacabana (już nie istnieje) oraz na plażę, park i deptak tuż przy plaży:
Wzdłuż Placu Kuracyjnego ciągnie się długa, półokrągła ławka, na której można odpocząć. Są tu zlokalizowane liczne stragany z pamiątkami, stoiska z jedzeniem itp.
 Jednak, jak już wspomniałam, najpiękniejsze wspomnienia mam z sopockiego mola z pory porannej, kiedy słońce wschodziło nad horyzontem bardzo powoli i budziło do życia to prawie nie zasypiające miasto.
Przy dawnym rynku, niedaleko dworca, znajduje się neogotycki Kościół św. Jerzego. Jego smukła wieża wybija się mocno ponad konary drzew sopockich.
Teraz chwila na plażę. Sopocka plaża zajmuje powierzchnię ponad 27ha. Jej punktem centralnym jest molo, które dzieli ją na część północną oraz południową. Ciągnie się przez 4,5 km i jest w całości pokryta piaskiem. To naprawdę przyjemne miejsce na spacery i letnie wygrzewanie się na słońcu. Każdy znajdzie tu coś dla siebie, np. atrakcje dla dzieci,
słomiane kapelusze nad leżakami,
bary i restauracje przy plaży,
statki czy żaglówki,
a nawet kolegę jeża przy deptaku nadmorskim ;)
Na plażę oczywiście, można też przyjść na zachód słońca, który w Sopocie pokazuje się nad miastem:
Wieczorami można również pobawić się na ciepłym piasku ;) Ach..... To były czasy :)
Sopocka rozrywka także jest urozmaicona: my zagościliśmy w 3 klubach ;) Pierwszym z nich była nieistniejąca już Copacabana (zdj.1), również Club Viva (zdj.2, drogo, lekko snobistycznie), i Club Soho (zdj.3, selekcja; małe, ciasne, duszne, ale z klimatem - i do posiedzenia i do potańczenia).
      Jeżeli jednak ktoś nie chce się mierzyć z falami Bałtyku, może skorzystać z oferty Aqua Parku. Zdjęć co prawda stamtąd nie posiadam (jedynie internetowe), więc musicie uwierzyć mi na słowo. Naprawdę park ten szczególnie polecam, gdyż ma niesamowitą rwącą rzekę, na jakiej nigdy w życiu nie byłam, a bawiliśmy się na niej wszyscy przez 4 godziny i nie mieliśmy dość! Niech więc to będzie zachętą - do odwiedzenia Aqua Parku, ale i Sopotu! :) Do usłyszenia! ;)
www.aquaparksopot.pl

Komentarze

Popularne posty