Na plaży w Ostrowie, na zachodzie słońca w Jastrzębiej Górze....
Witajcie serdecznie! :)
Dziś znów zabieram Was nad nasz Bałtyk. Tym razem w 2 miejsca. Najpierw do Ostrowa, leżącego nieopodal Karwi. Postanowiliśmy wybrać się na tamtejszą plażę, która była ponoć mniej zatłoczona niż w Karwi. No cóż, może i jest, ale na pewno nie w sezonie, a przecież byliśmy tam w sierpniu.
Dziś znów zabieram Was nad nasz Bałtyk. Tym razem w 2 miejsca. Najpierw do Ostrowa, leżącego nieopodal Karwi. Postanowiliśmy wybrać się na tamtejszą plażę, która była ponoć mniej zatłoczona niż w Karwi. No cóż, może i jest, ale na pewno nie w sezonie, a przecież byliśmy tam w sierpniu.
Ok, ludzi było ciut mniej i nawet 'parawaning' denerwował nas mniej niż ten karwieński ;)
Poza tym w Ostrowie dojście do plaży jest dużo ładniejsze niż w Karwi - idzie się przez spokojny, ładny sosnowy lasek :)
Do Jastrzębiej Góry zawitaliśmy za to 2 razy.
Za pierwszym razem z chrześnicą męża - Zuzą, do wesołego miasteczka ;)
Pospacerować też... No a mój mężu musiał zawitać do Domu Whisky. Bardzo ciekawa knajpa, ale ceny... zabójcze :D Coś tam spróbował, bo bardzo lubi whisky, ale jakbyśmy tam mieli częściej zaglądać to bankructwo murowane ;)))
Za pierwszym razem nie do końca udało nam się zobaczyć idealnego zachodu słońca, gdyż dotarliśmy nad stromy klif zza którego niewiele było widać, choć samo miejsce też miało swój urok :)
Tu z Zuzu i jej bardzo groźną miną ;)))
Za drugim razem wylądowaliśmy na plaży i tu mogłam się już podelektować widokiem zachodu. Było naprawdę pięknie, niewiele ludzi.... Choć w samej Jastrzębiej Górze nie chciałabym dłużej pobyć - z moim już zokrąglonym brzuszkiem ciężko było mi wspinać się po tych długaśnych schodach z plaży..
Zostawiam Was ze zdjęciami i zapraszam jeszcze serdecznie na drugiego bloga -
pojawił się NOWY WPIS :)))
Ja nie wiem, ale zachody słońca w Jastrzębiej Górze czy też jej okolicy są jak dla mnie najładniejszymi nad polskim morzem. Byłem przecież w kilku miejscowościach, ale tam moim zdaniem są piękne :) Przyjemny ten wpis :)
OdpowiedzUsuńO tak? :)) W sumie widziałam ich kilka nad polskim morzem, i w zasadzie zachody słońca podobają mi się wszędzie - nie jestem wybredna haha ;)))
UsuńPiękne kadry. Wspomnienie lata w te chłodniejsze dni. W Ostrowie nigdy nie byłam na plaży. Poza sezonem musi być tam całkiem spokojnie. O Domu Whisky wcześniej nie słyszałam. Ciekawe miejsce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No właśnie ponoć w Ostrowie spokojnie poza sezonem, do tego naprawdę ładna plaża :)))
UsuńDziękuję za miłe słowa :)
Czytając ten wpis nabrałem ochoty na morskie kąpiele :) Bardzo ładne zdjęcia z zachodem słońca :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za miłe słowa :)
UsuńMnie parawaning denerwuje wszędzie tak samo :). Z chęcią pospacerowałabym po tym lasku w drodze do plaży - drzewa utworzyły cudne słoneczne prześwity. A od zdjęć z zachodem słońca ciężko oderwać wzrok.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńLasek też bardzo mi się spodobał :)) Można by łazić i łazić....
UsuńDziękuję za odwiedziny i pozdrawiam! :)
Ten nasz cudny Bałtyk...magiczne zachody i wschody słońca...świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńZachód w tym roku widziałam, ale wschodu niestety nie....
UsuńPozdrawiam :)
zachod slonca nad morzem - marzenie <3
OdpowiedzUsuńTwoje już takie nie jedno spełnione ;)))
UsuńCo też Polacy mają z tymi parawanami? Ja myślałam, że te czasy to już minęły, pamiętam ten wynalazek jeszcze z dzieciństwa. Dom Whisky wygląda super i przyznać Ci się muszę, że mój mąż też bardzo lubi ten trunek;)
OdpowiedzUsuńNa pewno przydał Ci się taki wyjazd, a Dzidziuś nawdychał się jodu:)
A ja właśnie mało pamiętam parawanów z kiedyś.... Teraz natomiast to jakas plaga!
UsuńWyjazd się przydał, mieliśmy piękną pogodę, odpoczęliśmy, a to najważniejsze :)))
Nad morze zabieraj mnie ile razy zechcesz. Kwitniesz coraz bardziej.Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńA proszę bardzo, zabieram! ;)))
UsuńDziękuję za miłe słowa :)
Promieniejesz Agnieszko!
OdpowiedzUsuńZdjęcia zachodu śliczne. Pozdrawiam piękną parę. :)
Ślicznie dziękuję pani Basiu! :)))))))))))
UsuńNie mogę się napatrzeć na ten zachód słońca! Cudowny jest!
OdpowiedzUsuńJa też nie mogłam :)))))
UsuńAga, jestem tam i w okolicy już od 11 lat rok w rok. W tym roku w lutym morze zabrało plażę w Ostrowie i w J.G. Ale, Karwienskie Błota, Dębki i Białogóra to rajskie wybrzeże.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 😃
Nie wiem Krisie o co chodzi z tym Ostrowem, ale wjeżdżając autem w ten rejon, na znakach widniał napis Ostrowo, a zaraz za laskiem plaża. Więc nic już z tego nie rozumiem :)
UsuńRównież pozdrawiam :)
Kiedyś wrzucałem tez post na bloga o Ostrowie. To co rok jest inaczej ;) http://szlakiibezdroza.blogspot.com/2013/12/batyckie-wspomnienia-ostrowo.html
UsuńZaraz zerkam! :)
UsuńKilka razy byłam w Jastrzębiej Górze, przepiękne miejsce :)
OdpowiedzUsuńMnie również się podoba :)
UsuńFoty z Chłapowa i J.G. Piękne :))))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń