Magnesowy zawrót głowy ;)
Witam Was serdecznie po dłuższej nieobecności! :)
Ostatnio udało nam się zobaczyć Wrocław i pobyć chwilę nad polskim morzem.
Jednak zanim ogarnę zdjęcia, pewnie chwilka upłynie, a przy zeszłych upałach trochę ciężko zebrać mi sie od czegokolwiek, tym bardziej, że prawdopodobna w 90% mieszkanka mojego brzucha coraz szybciej rośnie i rozpycha się tu i ówdzie ;)
Ale za to w ostatnim czasie przybyło mi sporo magnesów!! Jestem nimi zachwycona! I dlatego dzisiaj chciałabym je Wam pokazać :)
Pamiętacie, jak pisałam, że mieliśmy ze znajomymi wybrać się w zachodni EuroTrip, ale nie wyszło? Tak więc nasi przyjaciele się wybrali i na pocieszenie z każdego miejsca przywieźli mi magnes :)
Oto te cudeńka:
Ostatnio udało nam się zobaczyć Wrocław i pobyć chwilę nad polskim morzem.
Jednak zanim ogarnę zdjęcia, pewnie chwilka upłynie, a przy zeszłych upałach trochę ciężko zebrać mi sie od czegokolwiek, tym bardziej, że prawdopodobna w 90% mieszkanka mojego brzucha coraz szybciej rośnie i rozpycha się tu i ówdzie ;)
Ale za to w ostatnim czasie przybyło mi sporo magnesów!! Jestem nimi zachwycona! I dlatego dzisiaj chciałabym je Wam pokazać :)
Pamiętacie, jak pisałam, że mieliśmy ze znajomymi wybrać się w zachodni EuroTrip, ale nie wyszło? Tak więc nasi przyjaciele się wybrali i na pocieszenie z każdego miejsca przywieźli mi magnes :)
Oto te cudeńka:
Ten poniżej przywędrował do mnie od Beatki z bloga Moje Podróże, z Monaco, w którym byłam w 2010r. Trochę miał przygód na poczcie polskiej, ale na szczęście po małej operacji wygląda już pięknie :)
Ten magnes przywiozła mi moja przyjaciółka Karolina z Krety, na której byłam w 2011r.
Ten dostałam od koleżanki mojej szwagierki, była w Darłówku, który ja odwiedziłam już jakiś czas temu.
Trzy kolejne, z Władysławowa, Jastrzębiej Góry i Karwii, zakupione w tym roku przeze mnie, w tych odwiedzonych przez nas miejscowościach :)
Udało nam się też być na weekend we Wrocławiu, w którym kupiłam krasnalowe magnesy. Ten drugi przy obrocie zakłada i zdejmuje czapkę ;)
To by było na tyle :) Trochę sie ich nagromadziło :)
Mam nadzieję, że niedługo uda mi się napisać kolejny wpis, bardziej podróżniczy :)
Pozdrawiam Was cieplutko! :)
Mam nadzieję, że niedługo uda mi się napisać kolejny wpis, bardziej podróżniczy :)
Pozdrawiam Was cieplutko! :)
Rzeczywiście taka ilość może przyprawić o zawrót głowy. Fajnie, że trochę odpoczęliście, ja mam nadzieję, że chociaż we wrześniu mi się uda. Dziś rano napisałem wpis, po wielu trudach. Po tych upałach jakoś trudniej mi się pisze :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, mi też, nie mam na nic ochoty, nawet na bloga... Co jest dla mnie niespotykane ;)
UsuńAle mimo wszystko, fajnie tak odpocząć od internetu ;)
Cudeńka :) Masz ich już naprawdę sporo.
OdpowiedzUsuńPrzy tych upałach to chyba już wszystkich zaczęły powoli opuszczać siły. Ale przynajmniej poczuliśmy, że jest lato. A Wy nie musieliście narzekać na pogodę nad Bałtykiem ;)
Na pogodę nie, ale na plażowiczów, wszechogarniajacy parawaning już tak ;)
UsuńAle cóż zrobić, jak tylko w tym okresie mogliśmy jechać? ;)
Coś za coś, albo pogoda, albo cała plaża dla siebie :D
UsuńA ja się cieszę, że upały mają się ku końcowi, bo ciężko było w pracy wysiedzieć (z drugiej strony wychodziłam wcześnie...) Magnesy cudne, szczególnie ten z Paryża! Fajny taki trip, ale chyba na długo pojechali? Miesiąc, dwa?
OdpowiedzUsuńHeh, szybka objazdówka - 2 tygodnie ;)
UsuńWow! To naprawdę szybka :) Dużo zobaczyli, ale nie zdązyli wypocząć przy okazji. Ja mam nadzieję na Lizbonkę w przyszłym roku. Zobaczymy :)
UsuńW Portugalii byli ok. 6 dni, wiec tam trochę odpoczęli :) A reszta faktycznie intensywna :)
UsuńJa mam nadzieję na taką podróż za jakieś 3 lata, hahah ;D
Twoja kolekcja rośnie w szybkim tempie:) Witaj po wakacjach:)
OdpowiedzUsuńWitam również :)))
UsuńNo no przyznaj sie ile juz liczy sztuk ta Twoja kolekcja i gdzie js trzymasz? Z Paryza jest bardzo oryginalny :) .Buziaki
OdpowiedzUsuńAktualnie mam 44, więc już całkiem nieźle. Na razie są na lodówce, ale myślę kiedyś o tablicy magnetycznej lub ścianie. To i tak kropla w morzu przy ilości Twoich naparstków :)))
UsuńAga , ale przyznaj...moje naparstki sa jednak mniejsze, a ze mam ich juz ponad 1600sz to inna sprawa ;) .Widzialam tu fajnie wyeksponowane magnesy: http://greyboy-magnets.blogspot.co.uk/
UsuńDzieki za podpowiedź :)))
UsuńKolekcja się powiększyła i życzę dalszych podróży teraz we dwójkę, a później we trójkę i aby dalej przybywało magnesów. :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)))
UsuńKolorowy zawrót głowy-jeden piekniejszy od drugiego !!!
OdpowiedzUsuńSuper mania magnesowa:)mnie owładnęła mania naparstkowa:)
Pozdrawiam serdecznie
galeryjkanaparstkowa. blogspot.com
O to tak jak Martę z bloga My Thimbles :))
UsuńJa zostanę przy magnesach :)
Pozdrawiam również :)
Agus, bo my z Imawe to naparstkowe, wirtualne kolezanki jestesmy hihihi.Buziaki
UsuńTak się właśnie domyśliłam :)
Usuńale ich masz! moja kolezanka tez zbiera regularnie magnesiki :)
OdpowiedzUsuńczyli mamy podobne hobby ;))
UsuńWidzę, w którym miejscu zdarzyła się ta katastrofa, no co za pech...! Następnym razem nie będę już ufać tylko bąbelkowej kopercie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Nic się nie stało, na żywo tego tak nie widać ;)
UsuńJa jestem z niego bardzo zadowolona :))))
Pozdrawiam :)
O kochana ile ładnych magnesików już masz nowych :))
OdpowiedzUsuńno troszeczkę ;)))
UsuńJa mam kolekcję naparstków i kieliszków:) Może też się nimi kiedyś pochwalę:)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie je obejrzę :)))
UsuńJaka piękna kolekcja!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMiłe pamiątki. Ja zawsze staram się przywieźć z wojaży kilka pocztówek, zwłaszcza z miejsc, gdzie nie wolno robić zdjęć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
To też jakiś pomysł, bo faktycznie nie wszędzie da się zrobić fotki. A tak - są pamiątki :)
UsuńWitaj! Ja z każdego miejsca mam... naklejki! Każdą z nich naklejam na swojej ulubionej walizce, ale magnesy są też super! Bardzo mi się spodobał Twój blog, więc obserwuję! Może tak wspólna obserwacja? Pozdrawiam i zapraszam do siebie! :)
OdpowiedzUsuńO naklejkach z podróży jeszcze nie słyszałam :) Myślę, że też fajny pomysł :)
UsuńZajrzę i również pozdrawiam :)
Piękna kolekcja. Kiedyś opowiem o swojej :)
OdpowiedzUsuńJuż jestem ciekawa :)
UsuńWitam :) czy jest możliwość sprzedaży magnesow? Proszę o odpowiedź sylwia0721@wp.pl
OdpowiedzUsuń