Nasz mały CUD.
Kochani!
Witam Was dziś bardzo
ciepło i…. trochę inaczej niż zwykle :)
Dziś nie będzie wpisu o podróżach.
W zasadzie sama nie
wiedziałam, jak mam zacząć tego posta. Może zacznę od początku.
Niektórzy pytają nas,
gdzie wybierzemy się w te wakacje…? Wszystkim odpowiadaliśmy, że dowiedzą się
wkrótce. Nie bez powodu.
W marcu tego roku
postanowiliśmy pojechać w zachodni EuroTrip. Z naszymi przyjaciółmi, z którymi
zwykle wybieramy się na bardziej wytrzymałościowe wyprawy. Dwutygodniowa wycieczka
była już zaplanowana, miała być docelowo Portugalia z wybrzeżem Algarve,
Lizboną, Gibraltar, Madryt i Barcelona w Hiszpanii, Paryż i Lazurowe Wybrzeże
we Francji, coś w krajach Beneluksu, np. Amsterdam. Och…! Emocje były wielkie! Już
myślałam o tych wszystkich pięknych miejscach, miastach, plażach i ilości
pamiątek i magnesów, które mogłabym sobie przywieźć.
Ale jak to w życiu
bywa, a bywa przewrotnie, Matka Natura dała nam inną szansę…:)
Szansę zostania RODZICAMI :))))))
Kiedy dowiedzieliśmy
się, że będziemy mieli dzidzię, nie wahaliśmy się ani chwili. Odrzuciliśmy
wszelkie wakacje i wszelkie przygody. Teraz czeka nas inna przygoda. Jak dla
nas, najważniejsza w życiu :) Już od dawna
marzyliśmy o dziecku, więc to nasz mały CUD,
nasze największe MARZENIE. Na podróże przyjdzie jeszcze, mam nadzieję,
pora. No i budujemy dom, a ja zawsze chciałam w nim stworzyć taką swoją małą rodzinę....
Co do aktualnego
stanu rzeczy: nie mówiliśmy wszystkim od razu, żeby nie zapeszyć. Minął już
najgorszy czas, zaczynamy 5 miesiąc, więc i z Wami, moimi wirtualnymi znajomymi,
chciałabym podzielić się tą radosną nowiną :)
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze się
układać i na koniec roku będziemy już we trójkę :)
A tymczasem okazuje
się, że spełnię to, o czym już pisałam. Po pierwsze dokończę wpisy ze Stanów i
nasze mniejsze wycieczki. Po drugie odświeżę starsze posty. Może powinny zostać
stare (zostawię je!), ale jednak troszeczkę je urozmaicę, zmienię ilość zdjęć,
opisów, ponieważ nie od samego początku miałam wiernych czytelników, więc tym
bardziej należałoby je ukazać w nowszym świetle.
Poza tym blog nie
może świecić pustkami! Będę pewnie pisać na bieżąco posty z jakimiś lokalnymi
wyjazdami, możliwe, że uda nam się wybrać nad nasze polskie morze, o ile finanse nam pozwolą. A kiedy dzidzia już trochę
podrośnie, wtedy zabierzemy ją w „plecak” i
będzie podróżować z nami. Wiem, że będzie to trudniejsze, niż samemu, ale
wierzę, że damy radę! :))))))
Bardzo gorąco i szczęśliwie Was
pozdrawiam! Buziaki :*** Do następnego wpisu! ;)
Super ! To może i nieoczekiwana zmiana planów, ale chyba równie miła :) Pewnie trochę się u Ciebie, u Was zmieni. W każdym razie serdeczności ! Co do odświeżania postów, to może pamiętasz - ja dodawałem ramki i podpisy do wszystkich zdjęć rok temu. Zajęło mi to chyba ze 3 dni. W tym roku też tam i ówdzie trochę coś zmieniałem. Jest to pracochłonne i czasochłonne. Ostatnio zmieniłem podpisy na zdjęciach, ale chyba już nie będę zmieniać ich na wszystkich zdjęciach od początku, bo to zdecydowanie za dużo roboty. Pozdrawiam ! :) :) :)
OdpowiedzUsuńHeh, no właśnie domyślam się, ze to czasochłonne i postanowiłam sobie, że zmiany muszą nastąpić najpóźniej do listopada, bo potem mogę nie mieć na to czasu ;)))
UsuńAż Cię podziwiam, że aż tyle pozmieniałeś :)
A nasza zmiana planów była chyba jeszcze bardziej radośniejsza niż jakikolwiek wyjazd :)))
Ja z kolei z podróży to teraz wybieram się ze znajomymi po moim regionie - pokażę im trochę miejsc :)
UsuńMieszkasz na pewno w pięknych rejonach, więc będzie co oglądać :)
UsuńJa mam nadzieję, że pojedziemy nad nasz Bałtyk :)
Agus to juz moge publicznie i oficjalnie Cie WYSCISKAC!!!Gratulacje Kochani jeszcze raz!Buziaki.
OdpowiedzUsuńAgus to juz moge publicznie i oficjalnie Cie WYSCISKAC!!!Gratulacje Kochani jeszcze raz!Buziaki.
OdpowiedzUsuńTak, tak Martuś, już tak :)))) Też ślę buziaki! :***
UsuńO jejku co za wspaniala wiadomość! Gratuluje! I sciska mocno :)
OdpowiedzUsuńMarylko, dla nas najwspanialsza :)
UsuńUściski :)
Wow. To mnie zwaliło z nóg ;))) Gratulacje! Będziecie wspaniałymi rodzicami! Sama ostatnio mam masę przemyśleń, czy mieć dziecko, czy nie. Mam nadzieję, że czas przyniesie odpowiedź.
OdpowiedzUsuńMyślę, że los, czas i Matka Natura piszą najlepsze scenariusze :))) Myślę, że i Ty znajdziesz swoją odpowiedź :)
UsuńUściski! :)
Wspaniale! Serdeczne gratulacje! :)
OdpowiedzUsuń:)))))))
UsuńAgnieszko, w życiu sa sprawy ważne, ważniejsze i najważniejsze. Cieszcie się Waszym Cudem. Niech wszystko przebiega prawidłowo. Podróże poczekają... :) Dbaj o siebie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ciebie i Twojego męża. Niech to będzie dla Was czas wielkiej radości!!!
Dziękuję Ci p. Basiu za tak piękne słowa...
UsuńI masz rację, to jest dla nas teraz najważniejszy moment w życiu. A tych momentów pewnie będzie jeszcze wiele, bo dobre i mądre wychowanie dziecka to naprawdę trudna 'sztuka' :)
Dziękujemy za pozdrowienia, wzajemności i serdeczności!!! :))))
No to rozpoczęliście jedną z dłuższych podróży :) Gratulacje. Niech Cud zdrowo rośnie! Pozdrawiam cieplutko Waszą trójkę ;)
OdpowiedzUsuńTak, zdecydowanie, najdłuższa i najważniejsza w życiu (jak dla nas) :))))
UsuńDziękujemy za ciepłe słowa, pozdrawiamy również! :)
Cudowna wiadomość!
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje :)
Pozdrawiam, Marta
:))))
UsuńRównież pozdrawiamy :)
Ogromnie się cieszę Waszym szczęściem. Wspaniała wiadomość. Gratulacje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Cieszymy się również i... pozdrawiamy! :)))))
UsuńKochana, co za wiadomości, aż się wzruszyłam. Cieszę się, że Wasze marzenie się spełniło i niedługo pojawi się Wasz skarb. Dbaj o siebie, a mały/ mała niech zdrowo rośnie w super brzuchowym domku!
OdpowiedzUsuńNo proszę Ago, jak to uroczo powiedziałaś, dziękuję za takie słowa ;) Oby życzenia się spełniły :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Aguś, gratulacje :) Ogromnie chciałabym Cię wyściskać tak okazyjnie rzecz jasna aż mi się łezka zakręciła w oku ;)) Wiesz, myślę że to wspaniały czas dla Ciebie, a nawet śmiem powiedzieć- najwspanialszy!
OdpowiedzUsuńC u d o w n i e!
Migafko, dziękuję również Tobie za piękne, mądre i ciepłe słowa :))))
UsuńC u d o w n i e!
Ale radosna nowina! Gratuluję z całego serca! Dbaj o siebie i o Cud. A podróżowanie z dzieciątkiem może i będzie ciut bardziej skomplikowane ale też dużo ciekawsze :). Jeszcze trochę i będziecie mieć komu pokazywać Świat.
OdpowiedzUsuńI o to mam nadzieję, też chodzi, żeby był/a ciekawy świata jak rodzice :))))))
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Zobaczysz, czas szybko zleci i będziecie podróżować w trójkę:) Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję!! Pozdrawiam serdecznie! :)
UsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńmoja Mała ma już 11 miesięcy :)
To już prawie roczna dziewczynka :)))
UsuńSuper, również gratuluję Skarba!
jej Agnieszko! strasznie sie ciesze z Wami! <3
OdpowiedzUsuńa my cieszymy się razem z Tobą ;)))))
OdpowiedzUsuńPoczekam z gratulacjami do rozwiazania, ale ciesze sie z Wami.
OdpowiedzUsuńMy również :)
UsuńPozdrawiamy :)
To piękny czas dla Was. Najpierw to oczekiwanie, a potem pierwszy rok życia dziecka i obserwowanie jak powoli zaczyna zdobywać kolejne umiejętności. Kiedyś sam to przeżywałem, a niedawno jakby ponownie, tylko że w roli dziadka. Moja wnuczka skończyła właśnie 10 miesięcy i zaczyna nieśmiało próbować stać samodzielnie.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego !
Dziękuję Ci Wkraju za ciepłe i cenne słowa :)
UsuńTo wnuczka już za chwilę będzie biegać! Moi rodzice też już nie mogą doczekać się, żeby zostać dziadkami :))))
Pozdrawiam serdecznie!
Wielkie gratulacje!!!
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńNajlepsza podróż życia! Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńNajlepsza i... największa ;))))
UsuńTo będzie najciekawsza podróż Waszego życia
OdpowiedzUsuńi na pewno najdłuuuuższa ;)
Gratuluję serdecznie i ściskam delikatnie przyszłą mamę :)
Przygotuj się dobrze do tej podróży ;)
Zdecydowanie tak :)
UsuńDziękuję za tak miłe i ciepłe słowa :)))))))))))
Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńNie dziękujemy ;)))
UsuńZnalazłam w końcu ten post:) Aguś będę mocno za WAS trzymać kciuki!!! Musisz teraz na siebie uważać i dbać, a będzie wszystko dobrze. My z Karolą pierwszy raz pojechaliśmy do Łeby jak miała 1,5 roczku. Do Grecji (autokarem jeszcze wtedy 32h) jak miała 4,5 roku. Była wtedy z nami nawet na wycieczce w Atenach. Da się z dzieckiem podróżować trzeba tylko troszeczkę zmienić sposób podróżowania. Więcej odpoczynku i większa apteczka;)
OdpowiedzUsuńDziecko wnosi tyle szczęścia się życia!:) Trzymaj się Mamusiu:))) Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję nie oczekując podziękowań;)
Cieszę się na tak miłe słowa od Ciebie Beatko :))))))
UsuńMam nadzieję, że wszystkie nasze marzenia i pragnienia związane z dzidzią się spełnią i będzie z niej taka podróżniczka jak (głownie) mamusia :))))))
Pozdrawiam Cię serdecznie :)