Miraże po Jurze - Ogrodzieniec i Pustynia Błędowska
Witam po dłuższej przerwie :):):)
Dziś znów zapraszam wszystkich czytelników na małe miraże po południowej części Jury Krakowsko - Częstochowskiej.
Pierwszym miejscem, do jakiego się udamy to wieś Podzamcze. A w tejże wsi - zamek Ogrodzieniec. Wiele bowiem osób błędnie twierdzi, że jest on położony w miejscowości Ogrodzieniec. Otóż nie, bo w Podzamczu - wsi znajdującej się ok. 2 km na wschód od Ogrodzieńca.
Zamek Ogrodzieniec, a właściwie jego ruiny, leży na najwyższym wzniesieniu Wyżyny Krakowsko - Częstochowskiej - Górze Zamkowej, na wysokości 515,5 m n.p.m. Ruiny tego średniowiecznego zamku leżą na szlaku Orlich Gniazd i są udostępnione do zwiedzania.
Został on wzniesiony w XIV-XV wieku przez ród Włodków Sulimczyków.
Zdaniem niektórych badaczy zjawisk paranormalnych Zamek Ogrodzieniec jest miejscem nawiedzonym, gnieżdżą się tu siły mroczne i potężne. Słynny Czarny Pies z Ogrodzieńca pojawia się niekiedy nocami, biegnąc po murach i wokoło ruin zamku. Wedle relacji osób, które miały okazję widzieć owo widmo, jest to czarny pies, wielkością znacznie przekraczający psa, nawet bardzo dużego, jego oczy płoną, a biegnąc ciągnie za sobą ciężki łańcuch. Zjawa ma ponoć być duszą kasztelana krakowskiego Stanisława Warszyckiego. W najniższej kondygnacji kurzej stopy zachowały się do dnia dzisiejszego fragmenty renesansowych fresków przedstawiających lilie.
Zamek Ogrodzieniec posłużył jako część plenerów zdjęciowych do serialu "Janosik". Kręcono tu film "Rycerz" w reżyserii Lecha Majewskiego, a także zdjęcia do "Zemsty" w reżyserii A. Wajdy. Do zamku dobudowano duże fragmenty dekoracji, które nie zostały usunięte po zakończeniu zdjęć. (źródło: wikipedia.org).
My nie zwiedzaliśmy zamku wewnątrz. Postanowiliśmy uraczyć się jego widokiem ze skałek i pospacerować dookoła. Tym bardziej, że pogoda zachęcała do aktywnego spędzenia czasu ;)
Będąc w tej części Jury, warto udać się także nieco dalej, w kierunku Olkusza, aby zobaczyć unikatowe miejsce - Pustynię Błędowską.
Swój pierwotny wygląd pustynia zyskała w wyniku intensywnej działalności człowieka. Masowe wycinki drzew na tym terenie miały miejsce w XIIIw., kiedy rozwijało się tu górnictwo srebra i hutnictwo. Ogołocona z lasu ziemia szybko odsłoniła luźne piaski polodowcowe, dając początek procesom przyrodniczym charakterystycznym dla prawdziwych pustyni.
W chwili obecnej jednak, wokół pustyni rośnie las sosnowy, a wydmy obsadzono niedawno wierzbą kaspijską, by ustabilizować piaski zasypujące dorobek okolicznych mieszkańców.
Aktualnie połacie piasku można spotkać już tylko w niewielkiej części Pustyni Błędowskiej, od strony Kluczy i Chechła. My udaliśmy się właśnie tam. Karczowaniem tych terenów zajmowało się wojsko, które północnym terenem administruje do dzisiaj. Dziś organizuje się tu skoki spadochronowe. Aż szkoda, że nie trafiliśmy w taką okazję...
Ale za to pohuśtaliśmy się trochę beztrosko na huśtawce, z pięknym widokiem na Pustynię Błędowską... ;)
Dziś znów zapraszam wszystkich czytelników na małe miraże po południowej części Jury Krakowsko - Częstochowskiej.
Pierwszym miejscem, do jakiego się udamy to wieś Podzamcze. A w tejże wsi - zamek Ogrodzieniec. Wiele bowiem osób błędnie twierdzi, że jest on położony w miejscowości Ogrodzieniec. Otóż nie, bo w Podzamczu - wsi znajdującej się ok. 2 km na wschód od Ogrodzieńca.
Zamek Ogrodzieniec, a właściwie jego ruiny, leży na najwyższym wzniesieniu Wyżyny Krakowsko - Częstochowskiej - Górze Zamkowej, na wysokości 515,5 m n.p.m. Ruiny tego średniowiecznego zamku leżą na szlaku Orlich Gniazd i są udostępnione do zwiedzania.
Został on wzniesiony w XIV-XV wieku przez ród Włodków Sulimczyków.
Zdaniem niektórych badaczy zjawisk paranormalnych Zamek Ogrodzieniec jest miejscem nawiedzonym, gnieżdżą się tu siły mroczne i potężne. Słynny Czarny Pies z Ogrodzieńca pojawia się niekiedy nocami, biegnąc po murach i wokoło ruin zamku. Wedle relacji osób, które miały okazję widzieć owo widmo, jest to czarny pies, wielkością znacznie przekraczający psa, nawet bardzo dużego, jego oczy płoną, a biegnąc ciągnie za sobą ciężki łańcuch. Zjawa ma ponoć być duszą kasztelana krakowskiego Stanisława Warszyckiego. W najniższej kondygnacji kurzej stopy zachowały się do dnia dzisiejszego fragmenty renesansowych fresków przedstawiających lilie.
Zamek Ogrodzieniec posłużył jako część plenerów zdjęciowych do serialu "Janosik". Kręcono tu film "Rycerz" w reżyserii Lecha Majewskiego, a także zdjęcia do "Zemsty" w reżyserii A. Wajdy. Do zamku dobudowano duże fragmenty dekoracji, które nie zostały usunięte po zakończeniu zdjęć. (źródło: wikipedia.org).
My nie zwiedzaliśmy zamku wewnątrz. Postanowiliśmy uraczyć się jego widokiem ze skałek i pospacerować dookoła. Tym bardziej, że pogoda zachęcała do aktywnego spędzenia czasu ;)
Będąc w tej części Jury, warto udać się także nieco dalej, w kierunku Olkusza, aby zobaczyć unikatowe miejsce - Pustynię Błędowską.
Swój pierwotny wygląd pustynia zyskała w wyniku intensywnej działalności człowieka. Masowe wycinki drzew na tym terenie miały miejsce w XIIIw., kiedy rozwijało się tu górnictwo srebra i hutnictwo. Ogołocona z lasu ziemia szybko odsłoniła luźne piaski polodowcowe, dając początek procesom przyrodniczym charakterystycznym dla prawdziwych pustyni.
W chwili obecnej jednak, wokół pustyni rośnie las sosnowy, a wydmy obsadzono niedawno wierzbą kaspijską, by ustabilizować piaski zasypujące dorobek okolicznych mieszkańców.
Aktualnie połacie piasku można spotkać już tylko w niewielkiej części Pustyni Błędowskiej, od strony Kluczy i Chechła. My udaliśmy się właśnie tam. Karczowaniem tych terenów zajmowało się wojsko, które północnym terenem administruje do dzisiaj. Dziś organizuje się tu skoki spadochronowe. Aż szkoda, że nie trafiliśmy w taką okazję...
Ale za to pohuśtaliśmy się trochę beztrosko na huśtawce, z pięknym widokiem na Pustynię Błędowską... ;)
Do zobaczenia na kolejnych wojażach :)
Ostatnimi czasy nie można było wchodzić na teren pustyni, bo trwały prace rekultywacyjne. :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że Wam się udało. :)
Pozdrawiam.:)
No jakoś tak nam się udało, bodajże zeszłego roku :) o pracach rekultywacyjnych nie wiedzieliśmy. więc w sumie fajnie wyszło, że mamy te pustynne fotki ;)
UsuńPozdrawiam również :)
W Ogrodzieńcu jest przepięknie. Byłam tam niedawno :)
OdpowiedzUsuńjest pięknie, przyznaję :) pozdrawiam :)
Usuń