Zmotoryzowane USA ;)
Witajcie drodzy Czytelnicy po dłuższej przerwie! :)
Dziś chciałabym Wam pokazać już ostatni post z USA. Tym razem dla tych bardziej zmotoryzowanych, lub też tych, którzy lubią motoryzację ;)
W dzisiejszym wpisie pokazuję różnorodność na stanowych drogach Georgii i Florydy. Od motocykli, samochodów osobowych po wielkie ciężarówki.
Niektóre z pojazdów są tak wielkich rozmiarów, lub też mają tak ogromne koła, że nie sposób było przejść obojętnie. Większość zdjęć zrobił mój mąż ;)))
Zapraszam do oglądania!
Dziś chciałabym Wam pokazać już ostatni post z USA. Tym razem dla tych bardziej zmotoryzowanych, lub też tych, którzy lubią motoryzację ;)
W dzisiejszym wpisie pokazuję różnorodność na stanowych drogach Georgii i Florydy. Od motocykli, samochodów osobowych po wielkie ciężarówki.
Niektóre z pojazdów są tak wielkich rozmiarów, lub też mają tak ogromne koła, że nie sposób było przejść obojętnie. Większość zdjęć zrobił mój mąż ;)))
Zapraszam do oglądania!
Ja tam się jakoś specjalnie na samochodach nie znam.. Mogę powiedzieć tylko tyle - stan dróg, po jakich przemieszczaliśmy się w USA jest rewelacyjny, a na miejscu parkingowym zmieściłby się chyba każdy pojazd. W Polsce trzeba się trochę namęczyć, żeby dobrze stanąć na miejscu parkingowym, zwłaszcza tym najbardziej zatłoczonym ;))
I to chyba tyle przemyśleń... Nie będę się rozpisywać, że auta są ogromne, niektóre mają koła XXL, bo to chyba każdy widzi :) Fajnie je jednak było zobaczyć na własne oczy! :)
Zapraszam również na drugiego bloga - ruszyliśmy z poddaszem ( w końcu ) -->
http://casa-miparaiso.blogspot.com/2016/05/karton-gipsy-oraz-gipsowanie-poddasza-w.html
Do usłyszenia! Pozdrawiam cieplutko :)
I to chyba tyle przemyśleń... Nie będę się rozpisywać, że auta są ogromne, niektóre mają koła XXL, bo to chyba każdy widzi :) Fajnie je jednak było zobaczyć na własne oczy! :)
Zapraszam również na drugiego bloga - ruszyliśmy z poddaszem ( w końcu ) -->
http://casa-miparaiso.blogspot.com/2016/05/karton-gipsy-oraz-gipsowanie-poddasza-w.html
Do usłyszenia! Pozdrawiam cieplutko :)
Witaj, Agnieszko!
OdpowiedzUsuńJa też nie znam się na samochodach, lubię... CZERWONE!!!
Pozdrowienia i serdeczności dla Ciebie i Laurki, kolejny post niech będzie o niej. :))
Heh, no nie wiem czy będzie o niej, bo to nie ta tematyka hihi ;))
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Jestem pod wrazeniem rozmiaru tej zdjeciowej samochodowej kolekcji jaka zebralas! Dziwne ze na miotlach nie jezdza tez:) Pozdawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńHehe, no można tylko się dziwić ;) Chociaż kto ich tam wie! ;)
UsuńPozdrawiam również :)
Zdecydowanie widać różnicę pomiędzy samochodami spotykanymi tu (w Europie), a tam (w Ameryce). Choć i powoli zauważyć można te europejskie, na amerykańskich drogach. Jednak pozostają one w mniejszości. Pamiętam, gdy byłem w Kanadzie. Od razu to co rzuciło mi się w oczy - to różne, duże auta.
OdpowiedzUsuńWłaśnie, są ogromne! jak z resztą prawie wszystko w USA :D
UsuńMania rozmiaru XXL :D
Tam chyba wszystko jest wielkie :D Jakie czyściutkie te samochody. Lśnią w tym słońcu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dokładnie, wszystko rozmiar XXL :D
UsuńAmeryka! Jak to powiedział mój znajomy: " Wszystko duże. Duże domy, duzi ludzie, duże auta, duży kraj." :)
OdpowiedzUsuńIdealnie dobrane słowa :)
UsuńRóżnorodność ogromna i te ciężarówki takie typowo amerykańskie, wręcz filmowe:)
OdpowiedzUsuńMoi faworyci to te sportowe śliczności:)
Pozdrawiam!
Sportowe super! Ale n mnie największe wrażenie robiły takie duże pick-upy ;)
UsuńPozdrawiam ciepło!
Ja tam na samochodach się nie znam, dzielę je na ładne i brzydkie, a sama osobiście najbardziej lubię niebieskie :). Nie potrafię się zachwycić jakimś luksusowym samochodem, może dlatego że wolę te starsze modele. Przepych i marka w tym temacie nie mają dla mnie najmniejszego znaczenia. Gdybym mieszkała w Ameryce to miałabym jakiegoś starego i niebieskiego Dodge'a.
OdpowiedzUsuńJa właśnie też jakiegoś dużego rodzinnego pick-upa :) I byłoby OK! ;)
UsuńPozdrawiam!
Uwielbiam te ich wielkie ciężarówy :D
OdpowiedzUsuńHeehe, noooo, ja też ;D
UsuńLubie ogladac ich ciezarowki, natomiast co do samochodow osobowych to odnosze wrazenie, ze to taki...ich przerost formy nad trescia ;). Buziaki.
OdpowiedzUsuńBo oni lubią wszystko co duuuuuuuże ;)))
UsuńPozdrowionka!
Wszystko maxi. Ale ja lubię duże samochody :) Miły oku przegląd motoryzacyjny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Marta
Ja też ;)) Hihi ;)))
UsuńPozdrawiam również!
Kochana dziękuję za miłe słowa i chcę powiedzieć, że udało mi się powrócić. Tak więc serdecznie zapraszam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się ogromnie! Zajrzę na pewno! :)
UsuńBuziaki :*