Poczuj radość w The New World of Coca-Cola! ;)

Witajcie!
Tak jak większość z Was pisała - dziś królować będzie Coca-Cola :)
Obowiązkowym bowiem punktem pobytu w Atlancie jest The New World of Coca-Cola.
Dlaczego? Odpowiedź poniżej.
The New World of Coca-Cola to bardzo nowoczesne centrum-muzeum i z pewnością jest hołdem dla najlepiej sprzedającego się na świecie napoju gazowanego stworzonego w Atlancie w 1886r.
Tak, Atlanta jest bowiem miastem pochodzenia Coca-Coli, to tu ją wynaleziono.
Nie jestem pochłaniaczką Coca-Coli, oj nie. Ale w upalny dzień czasem mam ochotę na spróbowanie, odświeżenie się tym napojem :) Myślę, że jak większość z Was :)
Zapraszam do środka :)
Zgromadzono tu oszałamiającą kolekcję plakatów, ogłoszeń i filmów reklamowych, odzwierciedlających historię tego napoju. Oczywiście w trakcie trwania wycieczki mieliśmy sympatyczną przewodniczkę. A ludzi było multum :)
Znaleźliśmy nawet na wstępie 2 plakaty z polskim językiem! :)
Kierując się dalej, mamy możliwość spotkać misia polarnego, do którego kolejka jest tak dłuuuuga, że skutecznie nas odstraszyła ;) Ale misiowi zdjęcie zrobiliśmy :)
Wystawy pokazują historię Coca-Coli od jej skromnych początków w aptece w Atlancie do współczesnej międzynarodowej sławy.
Wszystko to za szybami i w lekkim przyciemnieniu, więc wybaczcie gorszą jakość zdjęć.
Znajdziemy tu w pełni funkcjonalną linię butelkowania napoju..a nawet teatr 4D.
W trakcie wycieczki, podczas degustacji wyrobów można skosztować produktów Coca-Coli z całego świata. Wiem, moja mina na zdjęciu jest dziwna, ale to reakcja bardziej na gwar, jaki tam panował...
Spostrzegawczy zauważą, że każda z tych Coca-Coli jest inna :)
Bardzo podobał mi się pokój z obrazami i nowoczesnym, dizajnerskim spojrzeniem na tę słynną butelkę :)
I jeszcze bardzo podobała nam się ściana, na której widzieliśmy siebie - bąbelkujących niczym napoje gazowane ;)))
Jak miś.. to i nie mogło zabraknąć św. Mikołaja! ;)
;)
A na koniec każdy otrzymywał buteleczkę Coca-Coli. Jakżeby inaczej? :)
W standardowym przy wyjściu sklepie nie zakupiliśmy jednak nic :)
I jak Wam się podobała wycieczka?
Ciekawa jestem, czy jest u nas w Polsce takie muzeum...
Wiecie coś na ten temat? :)
Pozdrawiam ciepło, papa! :)

Komentarze

  1. Ja nawet nie wiedziałam, że coca cola ma swoje muzeum! Ale wygląda, jak Disneyland, te wszystkie kolory. Odnalazłabym się tam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No.. Może nie Disneyland ;), ale na pewno odwiedzenie tego muzeum było frajdą :)

      Usuń
    2. Dla mnie też by było. Obudziłabym uśpione we mnie dziecko:) Do tej pory ekscytuję się reklamą: coraz bliżej święta, coraz bliżej święta...z tym konwojem coca coli:)

      Usuń
    3. Hehe, toż to już tradycja w TV! ;)

      Usuń
    4. Ja też nie wiedziałam :D

      Usuń
    5. Ja też, choć teraz już wiem, że jest ;))

      Usuń
  2. Bardzo mi się podobają te kolorowe wzory butelek. Coca-Coli nie pijam ale w liceum byłam na wycieczce w fabryce Coca-Coli. A takie muzeum to fajna sprawa i wierzę w to, że może się podobać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może się podobać :) Generalnie wiele rzeczy nam się tam podobało :)) Technika też robi swoje ;)

      Usuń
  3. Też nie wiedziałem, że Coca-Cola ma swoje muzeum. Bardzo fajne, chciałbym je odwiedzić. Też nie pochłaniam tego napoju, ale lubię czasami wypić, dobrze schłodzoną czasem z cytryną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, też tak lubię! :)
      Wiadomo, że Cola zdrowa nie jest, ale kultowa już tak, więc muzeum musiała mieć. Zwłaszcza w mieście swojego powstania ;)

      Usuń
  4. ciekawa sprawa, te duze kolorowe butelki najbardziej mi sie podobaja. cos idealnego dla mojego meza!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widzę, że kolorowe butelki podobają się większości :) w sumie się nie dziwię ;)

      Usuń
  5. ...i od razu czuć klimat nadchodzących świąt ;)
    Bardzo ciekawe muzeum, jak by nie patrzeć. Interesujące, swoją drogą, że nawet produkt spożywczy ma szansę stać się ikoną pop-kultury.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, butelka jest zdecydowanie rozpoznawalna na całym świecie. I pomyśleć, że początki były w aptece ;)
      A teraz ikona, jak to dumnie brzmi ;)

      Usuń
  6. Interesujące muzeum. Mnie najbardziej spodobała się kolekcja starych plakatów reklamowych. Lubię takie klimaty.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym mogła mieć w domu co najmniej kilka takich, tak sie przyznam publicznie ;)

      Usuń
  7. Zapachniało świętami:) ależ tam kolorowo i troszkę bajkowo. Mnie w oko wpadły stare plakaty:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo Wam zazdroszczę tej wizyty, fajnie byłoby tam pojechać. Cóż pomarzyć można. Niesamowite zobaczyć jak przez lata zmieniały się butelki, plakaty czy reklamy w ogóle. Świetny pomysł z tymi bąbelkowymi zdjęciami.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wielka milosniczka Coci nie jestem, ale czasami spragniona sie napije, co powoduje jeszcze wieksze pragnienie ;-).Nie wiem, czy w Polsce jest muzeum coli, ale bylam kiedys tutaj http://www.muzeumbrowaru.pl/ i polecam , jezeli tam jeszcze nie dotralam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na tym polega działanie Coli, ze niestety nie gasi pragnienia, a zwiększa je, przez zawartość ogromnej ilości cukru ;)
      Byłam w tym muzeum 2 razy - to Muzeum w Żywcu, o którym kiedyś pisałam :)

      Usuń
  10. Ja również nie jestem wielką fanką coca-coli, ale czasami nie pogardzę;) Świetne miejsce, widać, że się dobrze bawicie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, a nawet wspaniale się bawiliśmy, bo to niestety czas przeszły ;)

      Usuń
  11. Ja Coca Coli nie lubię, tak samo jak i innych napojów gazowanych, ale do takiego muzeum bym poszła! Fajny pomysł na poznanie historii jednego z najsłynniejszych napojów w historii. I tak myślałam, że na koniec się dostaje butelkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzieżby inaczej :) Nie wiem czy są u nas takie małe buteleczki :)

      Usuń
  12. Za napojami gazowanymi nie przepadam. I zalicza się do tego również Coca-Cola. Jednak trzeba przyznać, że jest to napój wyjątkowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie jestem fanką, ale tak jak pisałam - w upalny dzień lubię się Colą ochłodzić :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty