W dolinie Niszawy - Serbia again! ;)
Witam wszystkich! :)
W związku z tym, że w tym roku zawitaliśmy do Turcji, po drodze mijaliśmy różne państwa. Najbardziej urokliwym miejscem, przez jaki się przebijaliśmy, była dolina Niszawy w Serbii, położona w jej południowo-wschodniej części. Nawet środkowa Bułgaria, jak już wcześniej pisałam, nie zachwyciła nas tak jak Serbia.
Choć rzeka Niszawa płynie zarówno przez Bułgarię i Serbię, jednak to właśnie ten drugi rejon ujął bardziej nasze serca. Zrobiliśmy kilka zdjęć w trakcie drogi. Samej rzeki, jako takiej, niestety nie udało mi się uchwycić, ponieważ była głęboko w dole, jednak mijane miasteczka, wsie i skaliste góry przypieczętowały nasz zachwyt! :)
Serbia, w znacznej części znajdująca się w dolinie Wielkiej Morawy,
jest często opisywana jako "skrzyżowanie między wschodem a zachodem",
co jest jedną z głównych przyczyn jej burzliwej historii. Trasa przez
Serbię, omijająca bardziej górzyste tereny, jest najłatwiejszą trasą
lądową z Europy Zachodniej i Środkowej do Grecji i Azji Mniejszej, do której właśnie zmierzaliśmy my :)
Nie wiem czemu, ale jest coś w tym morzu czerwonych dachów widywanych na południu Europy...
Podczas jednego z przystanków na terenie Serbii, mieliśmy okazję zjeść typową serbską sałatkę szopską, zupę kurczakową i... frytki z białym serem ;) To trochę już nie serbskie, ale ser nas zaskoczył ;) A wszystko podane w ręcznie zdobionych miskach.
A na koniec, tuż przed granicą bułgarską... Żegnamy się!
I co sądzicie o dolinie Niszawy? A może byliście gdzieś w pobliżu tego regionu i macie jakieś wspomnienia? :)
Do usłyszenia! :)
W związku z tym, że w tym roku zawitaliśmy do Turcji, po drodze mijaliśmy różne państwa. Najbardziej urokliwym miejscem, przez jaki się przebijaliśmy, była dolina Niszawy w Serbii, położona w jej południowo-wschodniej części. Nawet środkowa Bułgaria, jak już wcześniej pisałam, nie zachwyciła nas tak jak Serbia.
Choć rzeka Niszawa płynie zarówno przez Bułgarię i Serbię, jednak to właśnie ten drugi rejon ujął bardziej nasze serca. Zrobiliśmy kilka zdjęć w trakcie drogi. Samej rzeki, jako takiej, niestety nie udało mi się uchwycić, ponieważ była głęboko w dole, jednak mijane miasteczka, wsie i skaliste góry przypieczętowały nasz zachwyt! :)
Nie wiem czemu, ale jest coś w tym morzu czerwonych dachów widywanych na południu Europy...
Podczas jednego z przystanków na terenie Serbii, mieliśmy okazję zjeść typową serbską sałatkę szopską, zupę kurczakową i... frytki z białym serem ;) To trochę już nie serbskie, ale ser nas zaskoczył ;) A wszystko podane w ręcznie zdobionych miskach.
A na koniec, tuż przed granicą bułgarską... Żegnamy się!
I co sądzicie o dolinie Niszawy? A może byliście gdzieś w pobliżu tego regionu i macie jakieś wspomnienia? :)
Do usłyszenia! :)
Ojejciu Agnieszko jak ja się stęskniłam za tobą - piękne okolice pokazałaś tym razem - poczytałam pooglądałam i rozleniwiłam się bo jeszcze taką strawę przygotowałaś ech idę na kawkę i zaraz wracam jeszcze raz tu do ciebie choć wzrok nacieszyć - pięknie wyglądasz na fotach pozdrawiam cieplutko Maria
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło pani Mario słyszec takie rzeczy :) Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie ogromnie, kiedy swoimi postami sprawiam komuś przyjemnośc :)
Pozdrawiam :)
Rzeczywiście pięknie. I pysznie. Ogólnie Serbia jest takim niepozornym państewkiem, w którym drzemie ogromny potencjał. I tylko prawdziwy podróżnik jest w stanie go wydobyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
fakt, Serbia jest państwem z charakterem, a Belgrad bardzo nam się podobał - byliśmy tam we wrześniu zeszłego roku :)
UsuńPamiętam te tereny, też mi się spodobały :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że byłaś w Serbii :) rzadko spotyka się osoby odwiedzajace tan kraj.
UsuńJa nie bylam, ale podoba mi sie...szczegolnie pierwsze zdjecia, bo...przypominaja mi Jure Krakowsko-Czestochowska hihih
OdpowiedzUsuńskałki pewnie trochę tak ;)
UsuńJa w Serbii byłam tylko w Belgradzie, ale nie zrobiła na mnie takiego wrażenia, jak Sarajewo, do którego zajechaliśmy w czasie tego samego wyjazdu. Co prawda lało wtedy strasznie i ciemno, brzydko było, ale ja i tak kocham Bałkany i zamierzam je jeszcze porządnie objechać w tym Serbię.
OdpowiedzUsuńoj to prawda - Sarajewo jest jeszcze piękniejsze! i Mostar! a Macedonię to uwielbiam!
OdpowiedzUsuńgeneralnie całe Bałkany piękne i strasznie fajnie, że byłaś i że kochasz te regiony :)
Jak na razie Serbia jest dla mnie tematem niszowym, ale z biegiem czasu z pewnością się to zmieni :)
OdpowiedzUsuńZapraszam: www.tandmpodrozniczo.blogspot.com
Mam nadzieję, bo Bałkany to piękne tereny :)
UsuńZ "tamtych" rejonów, znam niestety tylko Chorwację. Swoją drogą bardzo mi się podobała.
OdpowiedzUsuńSerbia Twoimi oczami wygląda ciekawie, a te frytki z serem...będzie trzeba kiedyś spróbować :D
To tylko przejazd przez Serbię - polecam serdecznie moje posty o całych Bałkanach :)
Usuń