Jeśli złota jesień... to tylko w Złotym Potoku :)

     Był taki dzień... Bardzo piękny, bo jesienny. A dodatkowo ze wspaniałymi przyjaciółmi. Gdzie? W Złotym Potoku. Jest to niewielka wieś woj. śląskiego, położona w samym sercu Jury Krakowsko - Częstochowskiej. A skoro tam, to nie może być inaczej jak pięknie. Z resztą - sami oceńcie :)
Chwila na historię... Zaraz za długim murem, który w Złotym Potoku rzuci się w oczy każdemu, wyłania się zza stawu Irydion niewielki pałac. Zanim jednak do niego dojdziemy, zauważymy przed wodą małą, urokliwą kapliczkę. Na stawie pływające kaczki, a w ich tle ów klasycystyczny pałacyk.
Przez wiele lat nieremontowany popadł w ruinę i na początku XIX w. nie nadawał się już do zamieszkania. Kolejni właściciele wznieśli więc tuż obok w 1829 r. również klasycystyczny dwór. W połowie XIX w. majątek odkupił i podniósł z upadku gen. Wincenty Krasiński, a dworek przepisał nie komu innemu, jak synowi Zygmuntowi Krasińskiemu. Ten poeta romantyzmu mieszkał w nim jeden rok, ale zdążył nadać nazwy ostańcom skalnym, stawom czy źródłom. Po jego śmierci majątek odziedziczyła córka Maria, żona hrabiego Raczyńskiego. Dziś w dworku znajduje się muzeum.
Po II wojnie światowej majątek upaństwowiono, a w pałacu przez wiele lat mieściła się szkoła. Obecnie znajduje się on w bardzo złym stanie technicznym i nie można go zwiedzać. Ale szkoła istnieje, tyle, że za pałacem i jest to technikum. W takim otoczeniu, chyba każdy chciałby się uczyć - przynajmniej my tak stwierdziliśmy :)
Pałac Raczyńskich i Dworek Krasińskich otoczone są prawie 40-hektarowym parkiem w stylu angielskim, przez którego środek przepływa Wiercica, która zdecydowała o nadaniu parkowi romantycznego charakteru. I nie bez powodu wybraliśmy właśnie to miejsce na naszą sesję ślubną. Oto dowody:
Wyjeżdżając z tej "posiadłości" skierować się można w stronę Stawu Zielonego (nazwanego przepięknie przez Z. Krasińskiego 'Snem Nocy Letniej'). Tu znajduje się zabytkowy młyn wodny Kołaczew. Także i tutaj zatrzymaliśmy się, aby przypomnieć sobie naszą zieloną sesję, jakże inną od tej jesiennej - złotej :)
Tuż za nim zobaczymy Źródło Spełnionych Marzeń, a jeszcze dalej wchodząc w las...
... dojdziemy do niesamowicie uformowanych jaskiń, wystających z ziemi kamieni, zwałów i ostańców pokrytych wilgocią i mchem. Tu również mieliśmy okazję gościć - w czerwcu i październiku :) Widać po otaczającej przyrodzie ;)
Jest tu jeszcze ogrom miejsc do zobaczenia, ale brakło nam już czasu. Gdybyście byli kiedyś w okolicach to zachęcam do obejrzenia: Diabelskich Mostów, Bramy Twardowskiego, Stawu Amerykan (daw. zwanym Stawem Gorzkich Łez) czy prehistorycznego Osiedla Wały. Czym one są? Przyjedziecie - zobaczycie :)
Na pocieszenie, na ostatnim zdjęciu - legenda o Złotym Potoku - arcyciekawa, tajemnicza i... zabawna! :) Spróbujcie przeczytać :)
Zachęcę również do odwiedzenia jednej z wielu pstrągarni w tym rejonie (bo stawów tu co nie miara!) i skosztowania pysznego pstrąga - nie będziecie zawiedzeni! :) Smacznego!

Prawda, że pięknie w Złotym Potoku? Znaliście to miejsce? :)
PS. Zdjęcia ślubne mieliśmy jeszcze w jednym miejscu - na ruinach zamku w Olsztynie k. Częstochowy, ale jak pojedziemy tam na dłuższe zwiedzanie, to może pokuszę się o kilka publikacji na blogu ;)
Do usłyszenia! :)

Komentarze

  1. Nigdy tam nie byłam niestety... Pięknie tam, piękny dworek i okolice.
    Nie dziwię się, że wybraliście to miejsce na sesję ślubną! Urocze Wasze zdjęcie <3 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie dlatego, ze tam tak pięknie wybraliśmy to miejsce na plener :)
      Dziękujemy :)

      Usuń
  2. Ślicznie bajkowo i pięknie - dobrana z was para życzę wszyskiego naj naj naj a w Bieszczadach nigdy nie byłam dlaczego sama nie wiem ? buziaki wam ślę Maria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mario, to nie Bieszczady :) to Jura Krakowsko - Częstochowska :)
      Dziękujemy bardzo ślicznie :)

      Usuń
  3. Przejeżdżałam tamtędy niejednokrotnie, (mknąc dalej) nie odwiedziłam regionu, i już żałuję! Cudeńko!

    OdpowiedzUsuń
  4. następnym razem musisz koniecznie zajrzeć, bo naprawdę warto! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Byłam w Złotym Potoku dwa razy, bo to przystanek na szlaku pielgrzymkowym na Jasną Górę! Nie miałam pojęcia, że kryje on tyle cudów! Piękna ta jesień w Twoim obiektywie :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Aga udusze Cie...znowu pokazujesz jedno z moich ulubionych miejsc, za ktorym tesknie buuuu
    pozdrawiam
    m.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że znów przywołałam miłe wspomnienia! :)

      Usuń
  7. W niezwykle znajome mi rejony zawitałaś... A raczej zawitaliście :)
    Piękne zdjęcia! Piękna jesień i Wasze ślubne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  8. czyli musimy mieszkać całkiem niedaleko od siebie.. :) no chociaż Złoty Potok jest godzinkę drogi ode mnie :)
    dziękujemy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny pomysł na zestawienie ze zdjęciami ślubnymi!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. To ja poproszę jeszcze zdjęcia z zamku w Olsztynie, bo wyobraź sobie, że wybierałam się tam miesiąc temu, ale wieczór przed wyjazdem ucięłam sobie kawał palca blenderem i wylądowałam w szpitalu. Mieliście piękny plener ślubny. Pokaż więcej. Proszę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli tylko będziemy mieć zdjęcia z Olsztyna - takie podróżnicze, to obiecuję, że zestawię z kilkoma z pleneru :)
      dzięki :)

      Usuń
  11. W Polsce jest wiele pięknych miejsc i chyba nie sposób je wszystkie zobaczyć.
    Z Twojej fotorelacji wynika, że Złoty Potok to naprawdę urokliwe miejsce. Bardzo magiczne. Szkoda tylko, że pałacyk jest taki zaniedbany. Ale w sumie, może to właśnie jego stan nadaje wyjątkowości tej mieścinie. Zdjęcia ślubne w Złotym Potoku to był strzał w dziesiątkę. Nie dość, że pamiątka na całe życie, to wspomnienia cudnej scenerii.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. też uważam, że to miejsce jest wyjątkowe i dlatego zdecydowaliśmy się tam na plener! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniale utrwaliłaś chwile. W Złotym Potoku jest tyle urokliwych miejsc. Zwłaszcza przezroczyste źródełka!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ooo, taką właśnie jesień to ja bardzo lubię :) Tęsknię już za takimi urokliwymi, polskimi zakątkami....

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja też lubię właśnie taką złotą jesień... :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty