Góra Kamieńsk i bełchatowska Kopalnia Węgla Brunatnego.
Cześć Kochani!
Pod koniec lata zeszłego roku wybraliśmy się z rodzinką na króciutki wypad na punkt widokowy na odkrywkową kopalnię węgla brunatnego przy Bełchatowie. Czy ktoś z Was o niej nie słyszał? Tak chociażby z geografii? Myślę, że wszyscy. A my mamy tę sposobność, że mieszkamy ok. pół godzinki drogi od tego miejsca.
Zdjęcia robił brat mojego męża dobrym aparatem, więc są dużo lepsze niż moje ;)
Sama kopalnia jest naprawdę ogromna i zdarza się, że kiedy widzi się chmury z mojego miasta, okazuje się, że nie są to wcale chmury, a dym z kopalni...
Z tarasu widokowego pojechaliśmy na Górę Kamieńsk, a tam napotkaliśmy takie sprzęty. Nie jestem jakąś zwolenniczką tego typu motoryzacji, no ale brat męża nie mógł się oprzeć, żeby zdjęć nie zrobić ;)
Kiedy jedzie się drogą krajową A1 z Łodzi na Częstochowę lub odwrotnie, widzimy tylko sztucznie usypaną górę Kamieńsk z kilkoma wiatrakami - to łatwo rozpoznawalny punkt, mówiący że jesteśmy w okolicach Bełchatowa.
Zimą często przyjeżdżamy tu na narty, jeśli akurat jest śnieg, warunki pogodowe i nie mamy pieniążków, żeby jechać gdzieś dalej. Tym razem przyjechaliśmy, kiedy było naprawdę ciepło i przyjemnie. Taki niedzielny wypad i relaks... :)
A na koniec nasze dziewczyny - moja Laura (miała tu ok. 9 miesięcy) i jej cioteczna siostra Zuza w restauracji przy górce :)
Do usłyszenia!
PS. Zapraszam również na drugiego bloga po nowości:
http://casa-miparaiso.blogspot.com/2017/03/szafki-azienkowe-i-umywalki-juz-sa.html
i
http://casa-miparaiso.blogspot.com/2017/03/armatura-azienkowa-i-toalety.html
Pod koniec lata zeszłego roku wybraliśmy się z rodzinką na króciutki wypad na punkt widokowy na odkrywkową kopalnię węgla brunatnego przy Bełchatowie. Czy ktoś z Was o niej nie słyszał? Tak chociażby z geografii? Myślę, że wszyscy. A my mamy tę sposobność, że mieszkamy ok. pół godzinki drogi od tego miejsca.
Zdjęcia robił brat mojego męża dobrym aparatem, więc są dużo lepsze niż moje ;)
Sama kopalnia jest naprawdę ogromna i zdarza się, że kiedy widzi się chmury z mojego miasta, okazuje się, że nie są to wcale chmury, a dym z kopalni...
Z tarasu widokowego pojechaliśmy na Górę Kamieńsk, a tam napotkaliśmy takie sprzęty. Nie jestem jakąś zwolenniczką tego typu motoryzacji, no ale brat męża nie mógł się oprzeć, żeby zdjęć nie zrobić ;)
Kiedy jedzie się drogą krajową A1 z Łodzi na Częstochowę lub odwrotnie, widzimy tylko sztucznie usypaną górę Kamieńsk z kilkoma wiatrakami - to łatwo rozpoznawalny punkt, mówiący że jesteśmy w okolicach Bełchatowa.
Zimą często przyjeżdżamy tu na narty, jeśli akurat jest śnieg, warunki pogodowe i nie mamy pieniążków, żeby jechać gdzieś dalej. Tym razem przyjechaliśmy, kiedy było naprawdę ciepło i przyjemnie. Taki niedzielny wypad i relaks... :)
A na koniec nasze dziewczyny - moja Laura (miała tu ok. 9 miesięcy) i jej cioteczna siostra Zuza w restauracji przy górce :)
Do usłyszenia!
PS. Zapraszam również na drugiego bloga po nowości:
http://casa-miparaiso.blogspot.com/2017/03/szafki-azienkowe-i-umywalki-juz-sa.html
i
http://casa-miparaiso.blogspot.com/2017/03/armatura-azienkowa-i-toalety.html
Cieszę się, że nie rezygnujesz z blogowania, mimo nowych obowiązków. A córeczka rośnie :)
OdpowiedzUsuńNie mam zamiaru rezygnować ;
UsuńA córcia aktualnie ma już 15 miesięcy, tu miała 9 :)
Ciągle mijam tę górę w drodze do Warszawy, brak czasu by dokładniej obejrzeć widoki z jej wierzchołka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Widoków specjalnych z góry nie ma bo wszystko przesłonięte drzewami, ale wiatraki z bliska warte obejrzenia :) No i zimą na narty czy deskę jak znalazł ;)
UsuńGórę znam, widywałam ją przejazdem. Nigdy jednak tam nie byłam. Buziaki
OdpowiedzUsuńMoże następnym razem? ;)
UsuńNie wiedziałam, że można oglądać kopalnię w Bełchatowie, będę się tam musiała wybrać kiedyś jak będę w okolicy, fajne zdjęcia można tam zrobić.
OdpowiedzUsuńZ córeczki jest śliczna dziewczynka.
Pozdrawiam :)
Tak można, wlaśnie z tarasu widokowego. Ale można i przejechać obok, całkiem blisko :)
UsuńDziekuję za miłe słowa :)
Pozdrawiam również!
Cudna Twoja Laurka, podobnie zresztą jak Jej Mama. :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, wiosennie i ciepło!
Dziękujemy :)
UsuńRównież pozdrawiamy, wreszcie wiosennie! :)))
Takie niedzielne niedalekie wyjazdy są super. A okolice Bełchatowa są mi jeszcze nieznane.
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, to była bardzo przyjemna niedziela :)
UsuńKto pomyślał, że że usypisko odpadów może być atrakcja rekreacyjno-turystyczną. Chyba zapachy z bakutila kamieńskiego nie dolatują?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))))
Krisie, kopalnia jest oddalona od bacutila, który znajduje się w Danielowie i tylko w okolicy 'zalatuje' ;) Ja piszę o kopalni i Górze Kamieńsk, przy której absolutnie nic nie czuć. Z tego co mi wiadomo kopalnia to jedno, a bacutil to zupełnie inna sprawa. Kopalnia istnieje odkąd sięgnąć pamięcią (bynajmniej moją;). A że stała się poniekąd atrakcją turystyczną, cóż... takie czasy :)
UsuńPozdarwiam :)